Pomoc ofiarom nawałnicy w województwie pomorskim

Początek: 2017-11-22 Koniec: 2018-09-21
Niedawno naocznie przekonaliśmy się o skali zniszczeń i ludzkich tragedii po nawałnicy, która przeszła przez powiat chojnicki. Towarzyszyliśmy wtedy Inicjatywie Społecznej Redzka kupa wstydu w ich akcji pomocy zwierzętom poszkodowanym na tych terenach. Narodził się wtedy pomysł, aby wspólnie przeprowadzić akcję charytatywną. Rozpoznaliśmy najważniejsze potrzeby, posłuchaliśmy sołtysów i mieszkańców i wiemy już, jak możemy pomóc.

Prosimy Was o środki finansowe oraz darowizny rzeczowe w postaci narzędzi i materiałów niezbędnych do przeprowadzenia remontów domów. Potrzebne są:

wszelkie narzędzia (młotki, śrubokręty, klucze, siekiery, nożyki, wkrętarki, wiertarki, piły, opalarki, kielnie, szpachle, drabiny, łomy, poziomice, wszelkiego rodzaju śruby, gwoździe i inne),
akcesoria malarskie (wałki, pędzle, kuwety, taśmy malarskie, folie malarskie, papiery ścierne i inne),
farby, lakiery, środki grzybobójcze i gruntujące, zaprawy tynkarskie, gładzie szpachlowe,
akcesoria do tapetowania (tapety, kleje, wałki, rolki, szczotki),
wszelka chemia gospodarcza, środki czystości, rękawice ochronne, odzież ochronna.
Zbiórka realizowana jest poprzez:

wpłaty na konto bankowe Fundacji,
darowizny gotówkowe do puszek kwestarskich,
zakup wirtualnych cegiełek,
darowizny rzeczowe.
Z góry serdecznie dziękujemy Państwu za pomoc!

Kilka słów relacji z naszego wyjazdu na tereny nawiedzone przez żywioł, podczas którego pomagaliśmy w finale akcji przeprowadzonej przez Redzką Kupę Wstydu.

Naszą podróż zaczęliśmy od Żabna, niewielkiej wsi w gminie Brusy. Tam, Sołtys wsi, Pan Zbigniew Szczepański, pokazał nam zakres zniszczeń we własnym gospodarstwie, opowiedział o skali spustoszeń w okolicy. U niego poznaliśmy też mieszkańca wsi, jak się okazuje chyba najbardziej poszkodowanego, który stracił wszystko, cały dobytek, dom, paszę i schronienie dla zwierząt. Zostawiliśmy mu zapas karmy dla zwierząt domowych i liczymy na to, że przy następnej okazji jemu pierwszemu postaramy się pomóc. Z Żabna pojechaliśmy do Czyczków, sporej wsi, z około tysiącem mieszkańców. Tam zniszczeń też mnóstwo. Wiele domów zniszczonych zupełnie, nadających się do rozbiórki, ludzie bez dachu nad głową, pomieszkujący u rodzin lub w miejscach, które uruchomiła tymczasowo Pani Sołtys, Bernadeta Niebrzydowska. Wspaniała osoba, niosąca pomoc w dzień i w nocy mieszkańcom swojego powiatu.

Czas przy kawie w świetlicy wiejskiej był momentem, podczas którego poznaliśmy ogrom tragedii, wiele historii, opowieści o heroicznej walce, wzajemnej pomocy, nieprzespanych nocach i wciąż ogromnych potrzebach mieszkańców.
Brak zadań